Za dziesięć euro mogą na przykład wybrać się na Eginę, rejs w jedną stronę właśnie tyle kosztuje, a rejs na niemal najdalsza wyspę, na Santorini – najdalsza zaraz za Kretą, kosztuje około trzydzieści euro w najtańszym promie, dlatego tez można stwierdzić, ze Ateńczykom żyje się po prostu ładnie i wygodnie, jeśli chodzi o dostępność takich pięknych miejsc, w których można spędzić nie tylko niedzielę, ale także wspaniały wieczór, czy dobra imprezę w jednym z klubów na plaży. Jeśli nie chcemy oddalać się od Aten i nie chcemy opuszczać lądu, możemy znaleźć piękne zatoczki w okolicach portu w Atenach, wystarczy około dwudziestominutowy spacer, a znajdziemy miejsca, w których są nie tylko turyści, ale także plażowicze i znajdują się tam oni aż do późnych dni listopada, tak jest ciągle ciepło w Grecji.
