Największe lotnisko świata
Dubaj – najbardziej znany na zachodzie spośród wszystkich Emiratów Arabskich. Otwarty na turystów, bogaty, cechujący się niezwykłym rozmachem we wszystkim, co robią jego obywatele. Ogromna sztuczna wyspa w kształcie palmy? Kryty stok narciarski na środku pustyni? Największe lotnisko świata? To wszystko znajdziecie właśnie tutaj.
No, prawie wszystko. Al-Maktoum International, czyli największe spośród lotnisk na całym świecie, jest jeszcze w budowie, choć linie lotnicze prowadzą już na nim działalność. Większość z zaplanowanych obiektów, a także część pasów startowych, jest jednak niegotowa. Mimo wszystko nic nie stoi na przeszkodzie, by już dziś nazywać Al-Maktoum mianem najbardziej imponującego lotniska w historii – wiemy wszak, że jeśli Arabowie zaczynają budowę, kończą ją szybko, a efekt jest zazwyczaj porażający.
Największe lotnisko świata także będzie porażało – wyglądem i rozmiarami. Ma ono mieścić pięć asfaltowych pasów startowych o długości czterech i pół kilometra; trzy z nich są już gotowe. Główne budynki pomieszczą trzy odrębne terminale pasażerskie. Jeden z nich będzie służył wyłącznie liniom lotniczym grupy Emirates, i tutaj nie możemy liczyć na tanie bilety lotnicze, natomiast drugi terminal innym standardowym przewoźnikom, a trzeci tanim liniom z regionu. Do tego powstanie aż szesnaście terminali przeznaczonych wyłącznie dla firm zajmujących się transportem ładunków. Rozmiary lotniska będą aż dziesięciokrotnie większe niż połączonych dwóch obecnie największych lotnisk w Dubaju. A to nie koniec atrakcji.
W obrębie lotniska znajdą się wysokiej klasy hotele i ogromne centra handlowe. Do terminalu będzie dochodzić linia metra, zaś na parking pomieści aż sto tysięcy samochodów. Daje to pewne wyobrażenie o rozmiarach infrastruktury, a przecież nie wspomnieliśmy nawet o ogromnej liczbie dodatkowych budowli, takich jak hangary czy budynki obsługi.
W zamierzeniu inwestorów ogromne lotnisko ma nie tylko przejąć większość ruchu lotniczego Zjednoczonych Emiratów Arabskich, ale również wpłynąć na całą branżę lotniczą, wyznaczając nowe standardy i nadając kierunek ewolucji transportu powietrznego. Czy są to zbyt wygórowane ambicje? Sądząc po dotychczasowych dokonaniach Arabów – nie, w żadnym wypadku. Nie wątpimy, że biznesmeni z Dubaju osiągną swój zamiar, zaś warunki panujące na lotnisku-behemocie z chęcią sprawdzimy, gdy tylko jego budowa zostanie zakończona.