W ostatnich latach sporo miejsca media poświęcają temu, jak Polacy zachowują się nad polskim morzem. Niestety nie mamy się czym pochwalić, gdyż wiele zwyczajów jest po prostu niedopuszczalnych i świadczy o naszej niskiej kulturze i braku świadomości istnienia standardów europejskich. Pierwsze pogłoski krytyczne dotyczą kwestii parawanów. Polscy zaczęli je stopniowo stawiać na plażach już bladym świtem po to, aby zarezerwować sobie kawałek plaży. Nieważne czy odbywa się tam turnus rehabilitacyjny dla dzieci nad morzem, czy kolonie, czy wakacje prywatne, Polacy stawiają parawany i czują się właścicielami otoczonego parawanem kawałka plaży. Na tym tle wybucha wiele konfliktów, nieporozumień i walki o wybrany odcinek plaży. Podobnie jest z wyglądem Polaków, którzy nie rozumieją, że strój plażowy obowiązuje tylko na plaży i gdy idziemy coś zjeść po opalaniu i kąpielach w morzu, nie możemy spacerować po centrum miasta w samym bikini, a w przypadku mężczyzn – w samych kąpielówkach, bez koszulki. Jest to nieeleganckie i obraźliwe dla innych mieszkańców miasta i turystów.